Forum Ośrodka Jeździeckiego MOSiR w Zabrzu

Agus

jak to z nim? w następną niedzielę on też jest?:/ nudzi mu się, czy co?:/ a poza tym.. skoro jeździłaś na Lunce to jakim cudem się potem znalazłaś na Lordziku? Smile

Agus

Aaa, Ninka, ja myślę, ze 17,5 może być troche za duże, bo jak wsiadłam w to MOSiRowskie to myślałam, że wyfrunę w kosmos (te nowe mają rozmiar 17.5) więc lepiej sobie wsiądź i sprawdź wszystko dokładnie. A to Dzidkowe ma jaki rozmiar? Czarna, cudowna ujeżdżeniówka.. bossko:) No.. to kiedy robisz imprezkę?? smile

Shelly

ej! to niemozliwe ze on jest za tydzien! czekam na tą jazdę cały miesiąc nie po to, zeby jezdzic u niego! ale natalka prosila, zebym byla na 11, a nie jak jestem zapisana na 14, wiec chyba cos mu sie pomięszało, albo Natalia jezdzisz w sobote? poooowiedz, ze jezdzisz, proooosze....

co do siodła: koleś powiedzial, ze nie ma w ogole 17", ze robia w Pfiffie tylko 17,5" :/ a pan Piotr powiedzial, ze bedzie dobre, a 17 moze byc za małe. no nie wiem...w sumie zawsze moge sprzedac jak bedzie zle. hmm.. w sumie ujezdzeniowa bedzie trzymala sama w sobie nawet jak bedzie ciut za duza. a co bedzie jak sie roztyję ;( nie wywale siodla przeciez, a kupowac nowe to bez sensu. a ze wieksze parwdopodobienstwo jest, ze sie roztyje niz schudne, tak wiec klamka zapadła i kupuję smile

Aga, przy dobrych wiatrach bede je miala juz na jezdzie w niedziele (pod warunkiem, ze prowadzi ją Natalka).

Nati

w sobotę mam Smile

nie martwcie sie. Poprostu w niedziele juz nie bylo miejsc... Sad

kurdeeeeeeee
a Agus, potem znalazłam sie na Lordzie, bo kazał mi sie zamienic z moja siostra, zeby mi udowodnic, ze ona lepiej ode mnie jezdzi...

Kasia

A czemu na 11 jeździsz a nie na 14? Ja sobie przychodzę do biura ostatnio się na jazdę zapisać, pusto było (no dobra, nie tak niedawno Razz

), patrzę-Bochenek, to się dopiszę. A ty mi tu taki numer odwalasz? Wiesz co... Ale w sumie, najważniejsze, że u Natali Smile

Ty się, Nati, tym debilem w ogóle nie przejmuj, mnie nauczył kiedyś jeden pan instruktor (no, kto zgadnie, który? Hehe, trudne pytanie Razz

), że bata zawsze należy na jeździe mieć. Niekoniecznie używać, ale mieć. Poza tym on wcale lepiej od ciebie nie jeździ, więc niech się nie odzywa Razz

Ale mnie wkurzył, zrobię mu krzywdę chyba kiedyś... Wrrr... Twisted Evil

Bo byłam w czwartek i wsiadałam na Grubą, no i mi mówi pan instruktor, że ona już pójdzie w sobotę na jedną jazdę pod jakieś dziecko początkujące na stępo-kłusa. I co? I dzwoni do mnie wczoraj wieczorem Kasia, że koń, owszem, chodził, w sobotę trzy godziny, a w niedzielę tylko dwie, za to obie z galopem... No i co ja mam z tym palantem głupim zrobić...?

Osobiście uważam, że Basię można wrobić w pozbycie się pana G., może jej ewentualnie siostra pomóc, pójdą sobie posiedzieć, jeszcze się ludzkości przysłużą, będzie spokój parę lat smile

A mamunia powiedziała, że mi kupi siodło na 18stkę smile

Ja cię kręcę, normalnie takie gały zrobiłam Shocked

, szczęka mi opadła do pasa tylko, bo siedziałam, to do kolan się nie dało... Ale czaaad smile

Tylko mam mały problem, bo mój pokój jest mniejszy trochę niż ninkowy, to mi się to siodło może nie zmieścić Razz

A na strychu głupio trzymać, bo się będzie kurzyć no i nikt (ze mną włącznie Razz

) nie będzie mógł pooglądać, jakie mam ładne Razz

To może wkomponuję gdzieś do dużego pokoju? Rodzice będą wniebowzięci Wink

Także myślę, Shelly, że możemy sobie podać ręce (skleić żółwia smile

). A jak znajdziesz na Allegro to sianko plastikowe, to daj znać, też się na takie piszę Wink

Shelly

Kasia, ja jestem na 14. a Ty na 11. ale Natalka pow podobno, ze wolalaby zebym ja tez byla na 11, bo ma pani mazur jazde indywidualna wiec my zajmiemy sie soba wtedy, a ona bedzie miala luzniej na 14. no ale nie wiem... jesli moje siodlo dojdzie do tego czasu to chyba moze nawet wsiadłabym na 2h u Natalki...jak nie dojdzie to też Razz

ale zastanowie sie. bo chcialabym byc do konca, a jak wsiądę na 11 to do konca na pewno nie zostane. musze wiec to jeszcze przemyslec.

czadowo ze siodeło kupujesz smile

ale zanim Twoj kon schudnie, to troche sie w dom8u pokurzy Razz

a jakie?

Greg

A w niedziele na 12 to nam pan G udowadniał jak to on potrafi jeździć. Wpakował sie na Lole i zaczął galopować bez trzymanki. a jak krzyczał ,, patrzcie koń sam wie gdzie ma jechac. wodze są mi zbędne" Normalnie tak sie popisywał ze szkoda gadać. Mi też na Józka chciał zabrać bata ale mu nie pozwoliłem. Powiedziałem że to ogier i to jeszcze uparty i mi odpuścił.

Nati

no ja tez widziałam to jak G sie popisywał bez trzymanki... zresztą szkoda gadac w ogole..:/ a co do bacika, to ja tez stara, sie go nie uzywać ale gdy po cięzkich próbach no po prostu mi nie wychodzi no to wtedy troszke sobie nim pomagam... tj dzisiaj na jeździe Smile

było super! Natalka nam zrobiła 'mini hubertusa' Razz

i w stępie i kłusie sie goniliśmy (jedna była lisem, a jak ktos ją dotknął w ramię, to ona była...) no taki berek Razz

bylo super Wink

Kasia

No Natalka pisała do mnie dzisiaj, żebym była na 11 jak mogę. To sobie pojeździmy Smile

Bujaj się, kupię sobie siodło na grubaska Razz

Tzn. mamunia kupi Smile

Hehe, czarne Razz

No, ogólnoużytkowe Wink

nie wiem... Nie mam coś zaufania do Amigo po tym twoim ogłowiu... No bo jednak takie siodło to trochę droższa zabawa jest... Nie wiem, muszę się rozejrzeć gdzieś za jakimiś innymi w podobnej cenie.

A pan G. jak jeszcze raz na mojego konia wsiądzie to mu chyba coś powiem, bo mnie wkurza coraz bardziej...

Shelly

phi, tez mi popisówa, tez umiem galopowac bez wodzy Neutral

zobacz w DAW MAGu. to pleszew tylko ze tanszy. ale ta sama firma i w ogole...ale nie wiem gdzie ich w necie zalezc. na allegro jest jakies ale chyha uzywane.

Kasia

no, ja nawet bez siodła umiem Razz

P

dobre są, mówisz, te siodła? Bo jak już mam kupić to sobie myślę, żeby takie ciut porządniejsze, żebym miała na dłużej niż dwa lata Razz

Nati

ja tez raz galopowałam bez siodła Razz

na Nakrapianej smile

ha!

Kasia

No, na Kolorowej to już jest coś Smile

Ciekawe, czy pan instruktor by się podjął (hehe, on się nawet w siodle boi Razz

)?

Shelly

no wiesz, pleszew to pleszew. a to jest na 100% to samo, tyle ze inna metka, wie cena automatycznie idzie w dół. ale wykonawcy i technika chyba na pewno ta sama.

Kasia

No to spróbuję coś poszukać w necie w takim razie Smile

Kurczę, ale fajnie Smile